Hurtem-rzadko, bo tylko raz w miesiącu mniej więcej zaglądam na Twojego bloga. Robię to jednak z premedytacją. Mam więcej do smakowania:-))). Twoje fotografie nieodmiennie budzą mój podziw:-). A kociarstwo zachwyca nieodmiennie. Włosy na kocu to nagroda jest przecież i dowód przywiązania :-))). Tęcza przecudna, a ja tęsknię za domem:(
Dziękuję:-) Póki co do domku nie mogę przyjechać, bo brak kasy na podróż:-(. Ale kiedy przyjadę, jeśli będzie to możliwe chciałabym poznać osobę, która jest dla mnie guru fotograficznym:-). Czyli Ciebie :-).
Kosmiczne atrakcje. Księżyc wygląda apetycznie, jak przyrumieniony racuszek. Piękna tęcza, u nas jeszcze w tym roku nie widziałam.
OdpowiedzUsuńKsiężyc był niesamowity ,aż się pokusiłam o niezbyt ostrą fotkę z ręki ,a tęcza ... mam nadzieję na więcej takich widoków .Bardzo lubię tęcze :)
UsuńBosko! :
OdpowiedzUsuńBosko zrobione ,zgadza się :)
UsuńHurtem-rzadko, bo tylko raz w miesiącu mniej więcej zaglądam na Twojego bloga. Robię to jednak z premedytacją. Mam więcej do smakowania:-))). Twoje fotografie nieodmiennie budzą mój podziw:-). A kociarstwo zachwyca nieodmiennie. Włosy na kocu to nagroda jest przecież i dowód przywiązania :-))).
OdpowiedzUsuńTęcza przecudna, a ja tęsknię za domem:(
Rozumiem Twoją tęsknotę ,zaglądam Do Ciebie i jestem pod wrażeniem jak sobie radzisz w tym twardym życiu Trzymaj się Edytko ,często myślę o Tobie .
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńPóki co do domku nie mogę przyjechać, bo brak kasy na podróż:-(.
Ale kiedy przyjadę, jeśli będzie to możliwe chciałabym poznać osobę, która jest dla mnie guru fotograficznym:-). Czyli Ciebie :-).
I nieodmiennie...hmm chyba nadużywam :-))))