Śmierć była , jest i będzie obecna w naszym życiu .Dyńkowy kicz ,straszydła , przebrane dzieciaki jakoś słabo komponują się z nasza ojczystą melancholią ,ale jak się zastanowić czym pokonać : smutek ,rozpacz ,żałobę.Przeciwieństwami . To taka obrona organizmu .No to w przeddzień Wszystkich Świętych pozwoliłyśmy sobie na trochę zabawy .Bez fajerwerków ,ale po to by nacieszyć się wzajemną obecnością .
i ja się poddałam obróbce
Brawo! Jak widzę nie opanowały Was demony, a wspólna zabawa też łączy i nie sądzę żeby Tym Co Odeszli przeszkadzała. Świetne makijaże.
OdpowiedzUsuńTaka głupawka nas napadła ,chyba na przekór depresyjnym myślom .Już sam fakt ,że dałam się tak zamalować był szalony ,a to że opublikowałam to już całkiem wariackie papiery Dzięki za brawo :) :) :)
UsuńPewnie,że można się powygłupiać przecież nikomu tym nie szkodzimy u już najmniej zmarłym!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń